Chiny - linie lotnicze |
||
Juz 146 mln Chińczyków rocznie przewożą chińskie linie lotnicze! Aby sprostać rosnącemu popytowi na rynku przewozów pasażerskich, chińscy przewoźnicy w ciągu najbliższych kilku lat będą musieli kupić 600 nowych samolotów. Nawet George Soros przyznał, że warto zainwestować w chińskie firmy lotnicze. Każdego roku na chińskich lotniskach obsługiwanych jest ponad 100 mln pasażerów. Międzynarodowe stowarzyszenie transportu lotniczego szacuje, że ruch pasażerski w Chinach będzie rósł o około 10% rocznie. W 2002 i 2003 roku chińskie linie przewiozły około 80 mln pasażerów. Natomiast w 2004 roku było to już 106 mln, natomiast w roku ubiegłym aż 146 mln osób. Duży wpływ na rozwój transportu lotniczego ma gwałtowny rozwój gospodarczy, geografia (przy tak ogromnej powierzchni kraju dla chińskich biznesmenów samolot staje się głównym środkiem transportu) oraz postępująca liberalizacja rynku wewnętrznego. Dodatkowo podpisanie umów "otwartego nieba" umożliwiło chińskim przewoźnikom nawiązanie współpracy z zagranicznymi koncernami lotniczymi. Linie Air China zostały też zaproszone do sojuszu lotniczego Star Alliance, do którego należy już polski LOT. W Chinach coraz więcej zarabiają też same lotniska. Według danych Airports Council International, port w Pekinie przyjął w 2005 roku prawie 41 mln osób, czyli o 17,5% więcej niż rok wcześniej. Dzięki temu znalazł się na czternastym miejscu wśród światowych lotnisk pod względem wielkości obsługiwanego ruchu. Jest to awans o sześć miejsc w porównaniu z rokiem poprzednim. W ciągu najbliższych czterech lat planuje się stworzenie w Chinach 42 nowych lotnisk, oraz kolejnych 30 w następnych dziesięciu latach. Jednak chińskie linie lotnicze cały czas muszą dopłacać do interesu. Głównym powodem jest wysoka cena ropy naftowej. Szacuje się, że China Southern Airlines i China Western Airlines, dwaj najwięksi przewoźnicy, osiągną zyski dopiero w 2008 roku. Jednak firmy Shenzhen Airlines i Xiamen Airlines już w pierwszym kwartale tego roku wyszły na plus. Swoją szansę na chińskim rynku dostrzegł też słynny finansista George Soros. Amerykański miliarder jest właścicielem 14,8% udziałów Hainan Airlines, czwartego co do wielkości chińskiego przewoźnika. Szefowie Hainan Airlines zapowiedzieli powołanie nowej linii - Grand Air Express, która ma działać wyłącznie na rynku lokalnym. Będzie dysponować pięcioma 32-miejscowymi dronbierami, z bazą w Tianjin. Soros zamierza zainwestować w nowe przedsięwzięcie 12,5 miliona dolarów. Obecnie 27 latających w Chinach linii dysponuje 863 samolotami. Jednak, aby sprostać rosnącemu popytowi, w ciągu najbliższych czterech lat chińska flota musi powiększyć się co najmniej o 600 nowych maszyn. Dziennik "China Daily" podał, że do 2020 roku chińskie linie będą w sumie dysponować czterema tysiącami samolotów. Chinese hotels : Hongkong : wywóz kontenerów Kraków : Polsko - Chińska Izba Gospodarcza Oklejanie pojazdw Warszawa
O nowe zamówienia bój będą toczyć głównie Boeing i Airbus. Dla obu koncernów Chiny są rynkiem strategicznym. Anne Galabert, zajmująca się w Airbusie kontaktami z mediami przyznała - Oczekujemy, że już niedługo chiński rynek lotniczy będzie drugim, po Stanach Zjednoczonych, rynkiem na świecie. Na początku bieżącego roku Airbus podpisał z rządem Chin umowę na zakup 150 samolotów. Obecnie największym klientem europejskiej firmy są linie China Eastern Airlines, dysponujące flotą 100 samolotów i China Southern Airlines, która ma 68 maszyn. Natomiast Boeing może się pochwalić 325 zamówieniami do kwietnia 2006 roku. Jednak żaden z producentów samolotów nie chce zdradzić, na jaką kwotę szacuje cały rynek chiński i na jakie zyski w związku z tym liczy. Zarówno producenci samolotów, jak i linie lotnicze czekają na zyski, które pojawią się w 2008 roku podczas organizowanej w Chinach olimpiady oraz dwa lata później, gdy w Szanghaju odbędzie się światowa wystawa Expo. Szacuje się, że obie imprezy w sumie ściągną 70 mln uczestników i widzów. Emilia Osewska-Mądry, dyrektor BA na Polskę poinformowała - Wzrost zainteresowania międzynarodowymi połączeniami odczują wszystkie linie obsługujące ten rynek. Polski przewoźnik LOT odłożył planowaną ekspansję na wschód do 2008 roku. Leszek Chorzewski, rzecznik LOT wyznał - Nie mamy na razie na tyle dużych samolotów, by rejsy do Chin były dla klientów opłacalne i atrakcyjne cenowo. Walkę o chiński rynek rozpoczęły też inne europejskie linie lotnicze. Joanna Smolarska, dyrektor do spraw marketingu w Lufthansie przyznała - Chiny to jeden z najważniejszych dziś dla nas rynków. Liczba przewożonych przez nas pasażerów do i z chińskich lotnisk wzrasta z roku na rok o około 20%. Plany związane z chińskim rynkiem ma też British Airways. Jednak nie chce zdradzać szczegółów. Emilia Osewska-Mądry wyznała - Interesują nas nie tylko przewozy pasażerskie. LOT wraca do Chin Bilety na to połączenie dostępne są już w całej sieci sprzedaży LOT i można je zakupić za pośrednictwem call center, w biurach podróży czy na stronie www.lot.com. Na początku połączenie WAW-PEK-WAW będzie obsługiwane przez dotychczas eksploatowane przez LOT dalekodystansowe samoloty Boeing 767, natomiast od 2009 roku przez supernowoczesne samoloty Boeing 787 - Dreamliner. Poza oczywistymi korzyściami, jakie niesie ze sobą podróż bez przesiadek, pasażerowie będą mogli podziwiać wschód słońca na pokładzie samolotu, który z tej perspektywy wygląda zjawiskowo. Wśród promocji przygotowanych dla firm, LOT proponuje program zakładający wymianę otrzymanych za zakupione bilety punktów na atrakcyjne nagrody w postaci biletów lotniczych, podwyższenia klasy podróży oraz pakietów turystycznych. Pasażerowie wybierający LOT podkreślają, że tradycja zobowiązuje, a wysoki standard usług jest trudny do zastąpienia, dlatego też pozostają wierni znanej i cenionej linii lotniczej. Ceniony za wysoki standard usług, niezawodność i profesjonalną obsługę LOT od momentu powstania stara się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom pasażerów, oferując nowe, bezpośrednie połączenia oraz interesujące promocje zarówno dla firm, jak i klientów indywidualnych. Jako firma o wieloletniej tradycji, na przestrzeni lat wypracował standardy gwarantujące wygodę i bezpieczeństwo podróży. Rady dla turystów w Kraju Środka Jedziesz do Chin? Koniecznie to przeczytaj Wrzątek zawsze pod ręką. W chińskich hotelach zawsze można dostać wrzątek. Za darmo. Nawet w tych najtańszych stoją wielkie termosy z gorącą wodą, które zadziwiająco długo trzymają wysoką temperaturę. Lecz nie tylko w hotelach można liczyć na wrzątek. Również w pociągach i na dworcach stoją wielkie samowary, z których każdy może sobie nalać goracej wody. To niezwykle ważne, bo do Chin nie trzeba zabierac ze sobą grzałki - darmowy wrzątek pozwoli zaparzyć herbatę czy zupę błyskawiczną. Transport. Pociągi sypialne są bardzo wygodnym środkiem transportu na większe odległości. Bilety drugiej klasy nie są bardzo drogie, a podróżowanie całkiem wygodne. Nazywają się hard sleeper, ale wcale nie są twarde. W otwartych przedziałach mieści się po 6 prycz - po 3 w pionie, na tej najwyższej jest trochę mało miejsca i nie można wygodnie usiąść. Każdy dostaje czystą pościel i oczywiście do dyspozycji jest darmowy wrzątek. Innym rozwiązaniem są chińskie sypialne autobusy: w 3 rzędach wzdłuż autobusu ustawione są piętrowe prycze, trochę małe i wąskie, komfort zdecydowanie mniejszy niż w pociągu, ale przespać się można i jest na pewno wygodniej niż na zwykłym fotelu. Trzeba tylko pamiętać, że na dworcach, przed wejściem do pociągu czy autobusu, prześwietlają bagaż, i nie można w nim mieć na przykład gazu do kuchenki turystycznej. Tłok. Lepiej unikać podróżowania po Chinach w czasie tak zwanego Golden Week - wolny od pracy tydzień po święcie rocznicy powstania ChRL 1 października. W tym czasie wszędzie są tłumy: na ulicach, w pociągach, w sklepach. Trudno kupić bilety na pociąg, a ceny noclegów znacznie wzrastają. Kantonu lepiej nie odwiedzać w okresie największych międzynarodowych targów. Odbywają się one dwa razy do roku, chociaż przeróżne targi trwają tam non stop. To miasto jest jedną wielką giełdą towarową. Niewykorzystane yuany. Można je zamienić z powrotem na dolary tylko po okazaniu kwitu otrzymanego w banku przy kupnie chińskiej waluty lub pokwitowania z bankomatu. Uwaga - w całej prowincji Xinjiang nie ma bankomatów akceptujących zagraniczne karty płatnicze. Samych urządzeń jest mnóstwo, ale akceptują tylko karty wydane przez chińskie banki. www.dziennik.pl, autor: Małgorzata Łoś |
Hongkong : Targi w Chinach : MPK Czwa
Copyright (c) 2010-2017 www.import-chiny.7it.eu pozycjonowanie stron Katowice